Woskowanie lakieru pytanie od początkującego.

Moje doświadczenie z woskami nie jest duże, mianowicie używałem wosk tylko raz, kupiłem kiedyś na stacji benzynowej, aby nałożyć go po myciu - nie pamiętam już co to był za wosk.

I moje odczucia były następujące, po nałożeniu wosku cały czas się mazał i nie mogłem go wypolerować, druga sprawa była taka, że wszystko się do niego kleiło, wystarczyło, że zawiał wiatr i zaraz cały kurz miałem przyklejony do auta. Na koniec się wkurzyłem i umyłem auto jeszcze raz, a wosk nie bardzo chciał zejść tak więc jak widać zadowolony nie byłem. Czy chodzi tu o jakość tego wosku, czy robiłem coś źle?

Po pierwsze trzeba przygotować lakier do położenia wosku, czyli użyć politury czyszczącej lub preparatu odtłuszczającego lakier.
W przypadku gdy lakier jest chropowaty to używamy glinki i następnie polerka.

Po drugie różne woski bywają i różnie się je nakłada. Przy nakładaniu trzeba odczekać moment do podeschnięcia wosku i dobrze wypolerować dobrą mikrofibrą. Nie dopuszczać do zetknięcia w wodą bo wtedy jest dramat i niekończące się mazanie.

Jeśli chodzi o lepienie się kurzu to już to tak bywa z woskami że przyciągają kurz. Najbardziej bodajże Collinite.

Możliwe, że podczas woskowania popełniłeś kilka błędów np. karoseria nie była do końca sucha - dlatego wosk się maział, druga sprawa po nałożeniu warto odczekać kilka chwil zanim przejdzie się do polerowania. Kolejna kwestia to jakość tego wosku - może nie był to dobry podukt, no i na koniec - woskowanie raczej w osłoniętej przestrzeni bo faktycznie można nałapać kurzu.