JadewBlasku Forum • Detailing

Witam
Dziś trafił do mnie klasyk Polskich Dróg
Fiat Seicento rocznik 1998 kolor biały , aby doprowadzić go do normalności wew. i zew. jak to określiła właścicielka.
Samochód ogólnie w niezłym stanie jak na ten rocznik i markę. Lakier oczywiście mocno zanieczyszczony i zmatowiały.
Poniżej fotki z wykonania:
Mycie agresywnym szamponem synpeko, usunięte naloty smoły, auto wyglinkowane BIT Hamber, umyte uszczelki i wnęki APC Atasa. To by było na razie na tyle reszta później




Wnętrze wyprane, wszystkie plastiki i blachy umyte APC, teraz autko się suszy czas na lakier



Lakier potraktowany ręcznie III etapowo środkami Mothers'a



Plastiki zewnętrzne zabezpieczone dressingiem Diamondbrite



Plastiki wewnętrzne Surf City - Black Max



Wszystkie wnęki, progi i blachy wewnątrz zabezpieczone Megsem Ultimate Quik Wax



Opony środkiem Synpeko



I efekt końcowy dla Was za cierpliwość w oglądaniu

Klasyk to to jeszcze nie jest, ale pewnie za kilka lat będzie, widze, że szykuje sie grubsza relacja, czekamy na więcej i w końcu foty w trakcie relacji

Wiem że prawdziwy klasyk pełną gębą to nie jest, ale moim zdaniem jest to autko na wyginięciu szczególnie w dobrym stanie

To sie zgadza, sam mam sentyment do tego auta, przez jakiś czas miałem taką służbówkę z którą związanych było mnóstwo historii i różnych dziwnych akcji
Tymbardziej czekam niecierpliwie na efekty.

jak zobaczyłem tą czarną smołę co leci po pianie to zwątpiłem

To nie piana to czyszczenie APC

Powiem szczerze - kolosalna różnica, sej jakby świeżo wyjechał z linii produkcyjnej w Tychach super robota!

Takie prace najlepiej się ogląda - kiedy auto na początku wygląda tak, że (bez urazy) wstyd wsiąść, a po pracy prezentuje sie jak nówka

A regeneracje lakieru robiłeś ręcznie czy maszynowo? Bardzo fajnie sie błyszczy.