
Administrator
Posty: 131
Rejestracja: 10 cze 2012, 9:02
Lokalizacja: Wrocław
Miasto:
Imię:
Citroen Berlingo
Auto jak widać w nieciekawym stanie, po mocno prowizorycznych naprawach blacharskich. Środek również zaniedbany i zakurzony. Przy aucie zostało jeszcze sporo pracy, ale efekt jak na razie zadowalający.
Mycie i glinkowanie:
- szampon Meguairs Gold Class Car Wash
- glinka ValetPRO
- APC Nielsen Cyclone
- Sonax do pielęgnacji plastików
- Karcher K 7.91
- mikrofibry, rękawica
Wnętrze:
- APC Nielsen
- Valet PRO Heavy Duty Carpet Cleaner
A oto pacjent w pełnej krasie:










na przednim błotniku lakier (a właściwie jego namiastka) nie do uratowania, dodatkowo dziwne trzy punkty rdzy, maska również sfatygowana - głębokie rysy do blachy od miłego sąsiada, lekko pokrywające się rudzielcem, sporo punktowych uszkodzeń prawdopodobnie od kamieni.
Sytuacja kiepska, ale co sie nie da jak sie da

Demontaż maski i błotnika.

Na początek szlifowanie dość grubym papierem ściernym.


Następnie nieuniknione przy takich naprawach, czyli szpachla, nakładałem dość cienka warstwę, żeby zniwelować drobne ubytki.


i szlifowanie, szlifowanie, szlifowanie...

dalej było jeszcze troche szlifowania papierem ściernym, a później... dalej szlifowanie

Ok, po wyszlifowaniu błotnika i maski, czas zabrać się za lakierowanie.
Sprzęt - kompresor własnej roboty mojego ojca

A tu chemia - podkład Rosch, baza dobrana w sklepie lakierniczym, lakier bezbarwny, nitro do mycia pistoletu itp.

no to jadziem

po nałożeniu podkładu schnięcie:

po ok. 2h, znowu szlifowanie, tym razem cienkim papierem ściernym, później jeszcze cieńszym (niestety nie podam wartości bo nie zwróciłem uwagi), przy lakierowaniu ten krok jest jednym z ważniejszych - podkład musi być dobrze wyszlifowany bardzo cienkim papierem, należy jednocześnie uważać żeby go nie przetrzeć.
Po dokładnym wyszlifowaniu przetarcie benzyną ekstrakcyjną i lakierujemy





o dziwo po lakierowaniu bazą lakier był matowy



nowy lakier musi wyschnąć, w tym przypadku ok. 20h, w międzyczasie mycie

wnęki potraktowane APC + pędzel




wnętrze również wyczyszczone APC w mniejszym stężeniu, tapicerka czyszczona Valet PRO Heavy Duty Carpet Cleaner, niestety została końcówka i nie udało się wyczyścić wszystkiego, ale to nie był priorytet





i glinkowanie







konserwacja plastików Sonaxem

następnego dnia...
montaż


i mała sesja




Przy aucie zostało jeszcze sporo pracy, ale dotychczasowy efekt chyba jest całkiem niezły biorąc pod uwage, że nie mam dużego doświadczenia w lakierowaniu.
